PIAST Chociwel – MASOVIA Maszewo 1 : 2 (0 : 1) Bramki: K. Kubiak (15 min.), P. Kiełtyka (55 min.) Skład: R. Seniuk – A. Równiejko, M. Osesik, K. Siemaszko – P. Kozakowski, T. Biernat, K. Młynarczyk, A. Skwarzyński, P. Kiełtyka (68’ K. Borzych) – K. Kubiak, M. Łakomy (86’ M. Południak). Bardzo ważne zwycięstwo odnieśli w minioną sobotę podopieczni Marka Karmazyna.

 

Na mecz z Piastem Chociwel piłkarze Masovii pojechali w dosyć okrojonym składzie. W drużynie zabrakło czterech podstawowych zawodników. Na mecz z powodów osobistych nie pojechał: Rafał Alama, Tomasz Domaradzki, Jarosław Chanarz oraz Krzysztof Grochowski, który w poprzedniej kolejce zainkasował dwa trafienia w meczu z Iskrą Golczewo. Początek meczu w Chociwelu to bardzo dobra gra naszego zespołu. Widać było po grze, że nasz zespół przyjechał tu z chęcią rewanżu za jesienną porażkę w Maszewie 0 : 3. Masovia w ciągu pierwszych 45 minut nadawała ton wydarzeniom na boisku. W tym okresie prezentowaliśmy się lepiej od gospodarzy pod względem organizacji gry. To my stworzyliśmy więcej podbramkowych sytuacji. I tak pierwsza groźna sytuacja Masovii zakończyła się bramką. W polu karnym Piasta , bardzo przytomnie zachował się M. Łakomy, który ograł dwóch obrońców i płaskim podaniem wzdłuż bramki obsłużył Kamila Kubiaka, który z 3 metra umieszcza piłkę w pustej bramce. Kolejna dogodna sytuacja miała miejsce w 34 minucie. Wtedy to w sytuacji sam na sam znalazł się Mariusz Łakomy, który na nasze nieszczęście strzelił prosto w bramkarza gospodarzy. Lider z rundy jesiennej ograniczył się tylko do nielicznych ataków z kontry. Jednak nieprecyzyjne wykończenia tych akcji nie mogły zaskoczyć dobrze spisującego się w tym dniu Radka Seniuka. Pierwsze 10 minut drugiej połowy to jeszcze dobra gra naszych zawodników, uwieńczeniem czego była druga bramka w 55 minucie zdobyta przez Piotra Kiełtykę, który przejmując bezpańską piłkę w polu karnym z 11 metrów umieszcza ją w samym okienku bramki gospodarzy. Od tego momentu w gra Masovii zaczyna szwankować i inicjatywę przejmują piłkarze z Chociwela i wykorzystując powstałą lukę między formacjami zespołu Maszewskiego, przeprowadzają coraz to groźniejsze ataki. I tak w 69 minucie pada kontaktowa bramka dla Piasta. Niegroźny strzał pomocnika Piasta paruje przed siebie R. Seniuk. Wykorzystuje to jeden z napastników, który dobitką z 5 metrów doprowadza stan meczu na 1:2 dla Masovii. Bramka ta jeszcze bardziej rozochociła gospodarzy. W 81 minucie z poważnych opresji ratuje nasz zespół R. Seniuk, który piłkę zmierzającą po strzale napastnika Piasta w same okienko bramki paruje na spojenie słupka z poprzeczką. W okresie tym gospodarze wykonują 5 rzutów rożnych, zaś Masovia ogranicza się do nielicznych kontrataków, które jak się później okazało nie przyniosły zmiany rezultatu. Tak więc mecz kończy się zwycięstwem maszewiaków, którzy po ostatnim gwizdku arbitra zatańczyli na środku boiska w geście zwycięstwa. Trzeba dodać, że bardzo dobrą postawę w tym meczu zaprezentowali młodzi piłkarze (juniorzy) Masovii: siedemnastoletni Przemek Kozakowski i strzelec bramki Kamil Kubiak, dla którego było to trzecie trafienie w tej rundzie. W efekcie tego zwycięstwa ( trzecie w czterech ostatnich spotkaniach) nasz zespół ma już tylko jeden punkt straty do zajmującego trzecie miejsce Piasta Chociwel. Miejmy nadzieję, że kolejne mecze potoczą się w taki sposób, który pozwoli nam cieszyć się na koniec sezonu z trzeciej lokaty. Kolejne spotkanie Masovia rozegra 18 czerwca (sobota) w Nowielicach z Orłem Regą II Mrzeżyno. Początek meczu o godzinie 16.00.