Do Maszewa 9 kwietnia 2011 zjechali się hodowcy koni, głównie zimnokrwistych. Targ odbył się na terenie firmy KAGRA.
Podczas targu eksponowane były zwierzęta, można było kupić lub sprzedać konia, poznać szereg obyczajów ściśle związanych z koniem, ich zakupem oraz oceną między innymi “przebijanie ceny i litkup” a ponadto zaopatrzyć się w akcesoria rymarskie. Właściciele restauracji “Pod Dębami” przygotowali tez “małą gastronomię”.
To już druga taka próba organizatorów w Maszewie. Hodowcy postanowili ją zorganizować w naszej miejscowości, bowiem w tym rejonie naszego województwa koncentruje się hodowla koni zimnokrwistych, pociągowych, roboczych.
Powróciliśmy do dobrych tradycji – mówił Paweł Zużewicz hodowca z Dzieszkowa – hodowców martwią spadające ceny. Jeszcze niedawno najbardziej okazałe ogiery zimnokrwiste sprzedawano po około 15 tysięcy złotych, a teraz takie zwierzęta są po 10 tys. zł. Coraz częściej konie zimnokrwiste są hodowane na rzeź. Eksport trafia głównie do Włoch. Hodowcy liczyli, że wraz ze wzrostem wartości euro, pójdą też w górę ceny koniny. Tak się nie stało. Hodowcy liczą na to, że końmi zainteresują się organizatorzy różnych imprez. W innych regionach weselnikom znudziły się auta i wynajmują do przewozu pary młodej właśnie konie. U nas jednak jeszcze nie jest to popularne.
Wracają tradycje, co jest bardzo dobre, bo Maszewo może mieć kolejną ciekawą imprezę i wykreować ją jako swoja markę. Może nie będzie ona taka jak Wstępy Skaryszewski Jarmark Koński, który jest największym w Polsce, a być może w Europie jarmarkiem koni pociągowych i roboczych, ale będzie lokalną atrakcją.
Kolejny targ koński zaplanowano na koniec miesiąca 30 kwietnia 2011 r. od godzin rannych na terenie firmy KAGRA.
Organizatorzy serdecznie zapraszają.