Centrum Informacji w Maszewie, które miało swoje otwarcie kilka dni
temu dzięki czemu ludzie młodzi – poszukujący pracy lub potrzebujących
"trochę praktyki" i obycia z komputerem – mają taka możliwość.
całym kraju a celem ich działania jest "głównie samoedukacja,
poszukiwanie pracy, nauka i doskonalenie obsługi aplikacji
komputerowych przydatnych w pozyskiwaniu pracy pod nadzorem i
kierunkiem administratora GCI", "Gminne Centrum Informacji to placówka
ukierunkowana na aktywizację ludzi młodych oraz społeczności lokalnej i
ożywienie lokalnego rynku poprzez zapewnienie łatwego dostępu do
nowoczesnych technologii informacyjnych." W takiej wierze MGPiPS
finansuje tworzenie takich GCI. Jednakże w Maszewie jak zwykle potrzeby
są inne niż w całym kraju, rozmywa sie także sens działania GCI
ponieważ jak wiemy miejscowość nasza to jedynie 3000 mieszkańców plus
gmina daje na 8000 z czego młodzież poszukująca pracy to zapewne promil
tej liczby, dodatkowo mieszkańcy okolicznych miescowości nie oirentują
się niestety o istnieniu centrum (zresztą Maszewiacy także wg. mojej
sondy) . Przez ostatnie kilka dni zauważyłem, że interesanci naszego
GCI mają niestety średnią wieku w okolicach 12 lat w związku z czym
gdzie tu mowa o "ożywieniu lokalnego rynku poprzez zapewnienie łatwego
dostępu do nowoczesnych technologii informacyjnych" i "aktywizacji
ludzi młodych". Oczywiście nie twierdzę, że 12 latkowie nie potrzebują
internetu – owszem jako rozrywki i wiedzy (choć w wypadku 12 latków
niestety ta wiedza osiągalna jest w bibliotece ale w internecie są
gotowe prace przecież). Mam nadzieję, że stan taki w maszewskim GCI
jest przejściowy i za jakiś czas spełni postawione przed nim zadania i
ludzie młodzi będą mogli wykorzystać w pełni "ożywienie lokalnego rynku
poprzez zapewnienie łatwego dostępu do nowoczesnych technologii
informacyjnych" – choć maszewscy przedsiębiorcy nie używają jeszcze
niestety tej formy przekazu. Ale pożyjemy – zobaczymy.
- popatrzcie czytajcie /data dodania: 2004-11-29 08:17/