Kiedy o dość nietypowej porze roku zaczął prószyć
śnieg nikt z nas nie spodziewał się, że
następnego dnia z rana wszystko będzie poprzewracane do góry nogami. Brak prądu,
który dotknął naszą gminę był na pewno uciążliwy dla wszystkich mieszkańców,
ale pewnie najbardziej odczuli tą niedogodność nasi rolnicy.


W obecnych czasach funkcjonowanie gospodarstwa bez energii
elektrycznej jest właściwie niemożliwe i oprócz strat finansowych może być
powodem cierpień zwierząt. Słupy linii energetycznej w gminie Maszewo, tak jak
w całym województwie łamały się jak zapałki, a szybka i sprawna naprawa
uszkodzeń na polach pełnych śniegu i błota byłaby prawdziwym cudem… Zaczął się
trudny czas i dla mieszkańców, rolników, ale i też osób, które musiały powstałe
uszkodzenia usunąć. Grupa rolników z Maszewa, Leszczynki, Stodólska, Kolonii
Maszewo, oraz Dębic nie czekając na to, że w końcu ktoś coś zacznie działać
wybrała się do maszewskiego Posterunku Energetycznego z pytaniem- czy mogą coś
w tej sytuacji pomóc? Kierownik Pan Arkadiusz Skwarzyński obiecał, że jeżeli
rolnicy pomogą swoim ciężkim sprzętem to jeszcze w tym samym dniu będzie
możliwe zasilenie Stodólska i Leszczyki w energię elektryczną, a następnego
dnia Dębic. Cztery ciężkie ciągniki w bardzo trudnym terenie przeciągały dźwig,
który stawiał słupy. Na koniec dnia radość rolników była tym większa, że zaczął
dochodzić prąd do pierwszych gospodarstw rolnych oraz to, że w tych trudnych czasach
wspólna praca oraz wcześniej dane słowo może przynieść korzyści dla tak wielu
mieszkańców naszej gminy.


 Mirek
Woszczyło



Kategorie: Informacje